http://www.youtube.com/watch?v=Nuyp8ChZAew

sobota, 17 września 2011

Hit the road Greg :)



Dzis niestety wpis musi byc zwiezly i krotki :) jestem w motelu gdzie doba konczy sie za godzine a musze sie jeszcze odswiezyc.

Wybaczcie ale zdjecia przez jakis czas dostepne beda z linkow...pracuje nad tym, ipad nie lubi sie z blogowa galeria :)

Po niezwykle emocjonujacym wczorajszym poranku, w poludnie okazalo sie ze podroz odbede Toyota Camry 2011. No coz...nie ma tragedii. Wolalbym co prawda dodga lub forda, ale z drugiej strony jest calkiem fajnie wyposazona i pali na europejskim poziomie.

Chicago opuscilem dokladnie o 3pm, i udalem sie w kierunku St louis. O jezdzie samochodem po Stanach opowiem w nastepnym poscie. Do celu dotarlem o 9pm, pokonujac ponad 200mil. Moj stres zwiazany ze znalezieniem taniego motelu byl niepotrzebny. Udalo mi sie przespac pierwsza noc za 40$ co jak juz sie dowiedzialem jest dosyc dobra cena.

Dziekuje wam serdecznie za propozycje atrakcji St Louise. Dzieki nim zdecydowalem sie na nocne zwiedzanie centrum (niestety na typowo nocne atrakcje nie mialem sily:).
Teraz planuje udac sie do science museum a pozniej museum of transportation.
Po poludniu w planach mam jeszcze maly shopping i kieruje sie w strone Oklahomy, czesciowo przez historyczna route 66 :)

grzefu.shutterfly.com



Raz jeszcze dziekuje wam za maile. Postaram sie aby kolejne posty nie byly pisane w takim pospiechu, oraz aby zawieraly wiecej zdjec.

Ps. Widok Missisipi w nocy...przepiekny

Pps. Dzisiejsze pytanie...pojawi sie pozniej

Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Super ze piszesz tego bloga !!! Musze Magdzie i Jarkowi jeszcze przeslac bo oni tez uwielbiaja Twoje historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię to! :)

    Magdalena

    OdpowiedzUsuń